Akt desperacji

11 listopada, 2015 Wyłączono przez

Napady i kradzieże towarzyszą społeczeństwu od niepamiętnych czasów. Zdarzały
się bardziej śmiałe rabunki, na przykład na konwoje przewożące złoto albo na
pełne skarbów hiszpańskie galeony. Zdarzały się też rabunki bardziej komiczne
jeśli nie wręcz przezabawne oraz te bardziej desperackie. Jednym z tych bardziej
zabawnych był napad na sklep mięsny, w którym to strona rabująca zażądała 30
kilogramów mięsa wołowego. Oczywiście po niecałym kwadransie od ucieczki
rabusiów z mięsem policja stanowa poczyniła wszystko, aby rabusiów złapać a
mięso zwrócić właścicielowi. Z serii rabunków desperackich do historii
przeszli rabusie, którzy wchodząc do sklepu jubilerskiego natknęli się na
policyjny patrol. Natychmiast zmienili cel, którym stał się sklep plastyczny.
Ukradli z niego akcesoria malarskie oraz obrazki robione techniką decoupage,
licząc na niezły zysk. Jednak zanim udało im się wyjechać z dzielnicy zostali
schwytani przez patrol, który dostał sygnał o napadzie. Rabusie trafili za
kratki, a sprzęt artystyczny i obrazki wróciły do właściciela sklepu.